Przejdź do treści

Nowe ceny energii od lipca 2024: co to oznacza dla Kowalskich?

Już od lipca 2024 roku Polacy muszą przygotować się na zmiany w rachunkach za energię elektryczną. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) wysłał wezwania do czterech największych sprzedawców prądu – PGE, Tauron, Enea i Energa – z żądaniem obniżenia taryf. Choć ustawa zmieniająca ceny energii jeszcze nie weszła w życie, koncerny energetyczne mają teraz dwa tygodnie na przedstawienie swoich propozycji cenowych i negocjacje z regulatorem. Skorygowane stawki będą obowiązywać do końca 2025 roku.

23 maja 2024

Źródło: PAP

Zmiany w cennikach energii

Od lipca rachunki za prąd będą wyższe niż dotychczas, choć nadal niższe niż realne taryfy zatwierdzone przez URE. Nowa ustawa, która właśnie została przyjęta przez Sejm, przewiduje wprowadzenie maksymalnej ceny za energię w wysokości 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych i 693 zł/MWh dla samorządów, podmiotów użyteczności publicznej oraz małych i średnich firm. Wysokość taryf zatwierdzanych przez URE jest kluczowa, ponieważ od nich zależy wielkość rekompensat, jakie koncerny energetyczne otrzymają od państwa za oferowanie niższych cen.

Korekta taryf i jej konsekwencje

Obecne stawki wynoszą 412 zł/MWh i pozostają niezmienione od 2022 roku. Są one znacznie niższe niż taryfy oferowane przez koncerny energetyczne, które sięgają 739 zł/MWh. Resort klimatu, który stworzył ustawę o bonie energetycznym, wyliczył, że taryfa na sprzedaż energii powinna spaść do 598 zł/MWh. Koncerny energetyczne muszą teraz oszacować, jakie korekty wprowadzić, co jest wyzwaniem ze względu na zakup energii na ten rok w 2023 roku po wysokich cenach oraz kontraktowanie energii na 2025 rok.

Wpływ na rachunki za prąd

Resort klimatu oszacował, że po wejściu w życie ustawy o bonie energetycznym, rachunki za prąd w II połowie 2024 roku wzrosną o około 29% w porównaniu do I połowy roku. Dla osoby płacącej miesięcznie 150 zł za energię, szacowana podwyżka wyniesie około 43,5 zł miesięcznie. Dodatkowo, mniej zamożne osoby będą mogły skorzystać z bonu energetycznego w wysokości od 300 do 600 zł, w zależności od liczby osób w gospodarstwie domowym. Osoby ogrzewające domy prądem otrzymają dwukrotnie większe wsparcie.

Szerzej na temat piszą: 

https://ksiegowosc.infor.pl/wiadomosci/6613105,ceny-pradu-od-lipca-2024-r-gospodarstwa-domowe-beda-zwolnione-z-oplaty-mocowej-jakie-to-kwoty.html
https://energia.rp.pl/ceny-energii/art40440281-za-prad-zaplacimy-ponad-200-zl-wiecej-do-konca-roku-parlament-zdecydowal
https://businessinsider.com.pl/poradnik-finansowy/nowe-ceny-energii-od-lipca-regulator-juz-wezwal-koncerny-do-korekty-taryf/7hgb4j8

Komentarze z sieci:

Jak podwyżka?? Przecież obecnie cena za MWh to prawie 700zł a ma być 500zł. Jak dla mnie to obniżka i to znaczna.

Wiecie po co wprowadzili limity? Ano po to aby wychurać odbiorców korzystających z taryfy pozaszczytowej, bo taniego prądu w dzień mają w juch od Kowalskiego,, który sobie dach pokrył panelami i od niego biorą za grosze, a oddają mu za złotówki. Ten co nie ma tej taryfy buli za kilowat i w dzień i w nocy.

Brak konkretów dla nabitych w pompy ciepła.

Nie to że nie ma pieniędzy, tylko liczą na nasze pieniądze. Tona koksu dla elektrowni kosztuje ok. 200 zł . Cena prądu to 80% same podatki i akcyzy.

Gdzie jest obiecana taryfa dla posiadaczy pomp ciepłą , zostaliśmy wydymani . Dlaczego w cenie prądu płacimy za emisję CO2 skoro nie zanieczyszczamy środowiska nawet w najmniejszym stopniu i jeszcze te limity 3000 kwh na rok to jest jakiś absurd , będziemy bulić kolosalne kwoty.

Jakie znowy tarcze, jakie znowu mrożenie cen, Ceny surowców energetycznych są niższe niż przed pandemią a w Polsce ceny energi i gazu wciąż nieustannie rosną.

Nie jest problemem stworzyć i utrzymać tarcze ochronne dla konsumentów. Można to zrobić przez inflację, podniesienie VAT-u, podniesienie podatku od osób fizycznych, podniesienie cen paliwa i opału, zabranie przywilejów, obłożenie wyższymi podatkami sieci handlowe czy zakłady ubezpieczeniowe, wyższe podatki dla banków, podatek katastralny dla przedsiębiorstw. Proszę wybierać i głosować. W końcowej fazie i tak za wszystko zapłaci zwykły Kowalski.