Unia Europejska odnotowała historyczny krok w kierunku zrównoważonej przyszłości. W 2023 roku aż 44,7% zużytej energii elektrycznej pochodziło z odnawialnych źródeł energii (OZE) – wynika z danych udostępnionych przez Eurostat. To nie tylko najwyższy poziom w historii, ale także dowód na to, że transformacja energetyczna w Europie realnie postępuje.
Liderzy i outsiderzy zielonej energii
Na szczycie rankingu znalazła się Dania, gdzie aż 83,6% energii elektrycznej pochodzi z OZE. Na kolejnych miejscach uplasowały się Łotwa (59,7%), Portugalia (57,2%), Chorwacja (55,5%) i Hiszpania (50,9%). To kraje, które od lat inwestują w rozwój energetyki wiatrowej i słonecznej, osiągając coraz większą niezależność energetyczną.
Z drugiej strony zestawienia znalazły się takie kraje jak Czechy (15,5%), Węgry (15,3%) i Luksemburg (14,4%), a najniższy wynik odnotowała Malta z wynikiem jedynie 10,1%. Polska również znajduje się w dolnej części rankingu – udział OZE w zużyciu energii elektrycznej wyniósł zaledwie 27,1%.
Polska – dużo do nadrobienia
Choć wynik Polski poprawił się w porównaniu z wcześniejszymi latami, nadal pozostajemy w ogonie Europy. Polska jest jednym z pięciu państw UE o najniższym udziale energii odnawialnej w miksie energetycznym. Dla porównania – średnia unijna to 44,7%, a rekordowa Dania osiągnęła niemal trzykrotnie więcej niż Polska.
Główne przeszkody w szybszym rozwoju OZE w Polsce to:
- nadal silna zależność od węgla,
- brak stabilnych mechanizmów wsparcia dla inwestorów,
- powolne procedury administracyjne,
- ograniczony dostęp do sieci przesyłowych.
Unia stawia na zieloną przyszłość
Dane Eurostatu potwierdzają ogólnoeuropejski trend odchodzenia od paliw kopalnych na rzecz czystej energii. Rok 2023 był szczególny także dlatego, że po raz pierwszy w historii OZE wyprzedziły gaz ziemny w produkcji energii elektrycznej w całej Unii Europejskiej. To efekt m.in. wojny w Ukrainie i dążenia państw członkowskich do zwiększenia niezależności energetycznej.
Warto zauważyć, że energia jądrowa odpowiadała w 2023 roku za 22,4% produkcji energii w UE, a gaz ziemny – 17,4%. Dla porównania, węgiel kamienny i brunatny – tylko 12,5%. Te dane pokazują, że transformacja energetyczna staje się faktem, a nie tylko politycznym hasłem.
Wnioski i wyzwania
Choć UE zmierza w stronę neutralności klimatycznej, przed niektórymi krajami – w tym Polską – stoi jeszcze wiele wyzwań. Konieczne jest przyspieszenie inwestycji w infrastrukturę, magazyny energii i sieci dystrybucyjne. Rozwój OZE to nie tylko kwestia ochrony klimatu, ale także bezpieczeństwa energetycznego i konkurencyjności gospodarki.
W perspektywie najbliższych lat kluczową rolę odegrają regulacje wspierające rozwój energetyki obywatelskiej, prosumentów i wspólnot energetycznych.
Dania już pokazuje, że osiągnięcie ponad 80% udziału OZE jest możliwe. Czy Polska dołączy do liderów zielonej transformacji?